Powstanie blizny to nie tylko problem natury estetycznej.

Wiele z nich powoduje napięcie powięzi, co może skutkować np. dysfunkcją pobliskich obszarów ciała i to nie tylko związanych ze skórą, ale i narządami, które znajdują się np. pod powłokami brzusznymi.

Część z nich może też ograniczać ruchomość stawów, powodować swędzenie lub ból.

W pielęgnowaniu blizny istotną rolę spełnia też mobilizacja blizny. Jeśli bowiem pozostawimy bliznę samą sobie, może dojść do sklejenia się powięzi, a także powstawania zrostów, które rzutować będą na pobliskie narządy, powodując dolegliwości bólowe nie tylko okolicznych obszarów, lecz też tkanek położonych o wiele dalej np. blizna przy wątrobie może powodować ból prawego barku a blizna po cesarskim cięciu powoduje ból miednicy czy odcinka lędźwiowego.

Pracę z bliznami możemy rozpocząć już 2 dni po zabiegu, początkowo pracujemy delikatnie wokół rany (delikatny drenaż limfatyczny).

Szwy nie są przeciwwskazaniem do rozpoczęcia pracy zbliżoną.

Dzięki temu zmniejszamy obrzęk, co powoduje lepszy odpływ stanu zapalnego i dobrze wpływa na gojenie się rany. Stopniowo zwiększamy intensywność masażu, pracując na samej bliźnie.

Fajnym uzupełnieniem są bańki ogniowe.

UWAGA! BLIZNY NALEŻY OPRACOWAĆ NAWET WIELE LAT PÓŹNIEJ!!!